Pacjent mówi do lekarza: Panie doktorze skoro jest tak wiele książek medycznych, to po co są lekarze? Odpowiada lekarz: Żeby chory nie umarł z powodu jakiegoś błędu drukarskiego.
Witam,
Skoro śmiech to zdrowie, to śmiejmy się jak najczęściej. Od dzisiaj będę się z Tobą witał dowcipami o tematyce medycznej. Są ludzie, którzy nie śmiali się od wielu lat, twierdząc, że nie było powodów do śmiechu. Czy warto tak żyć? NA PEWNO NIE. Jest to przejaw gasnącego ognia wewnętrznego, a co za tym idzie
zaburzeń w sferze duchowej człowieka.
Stres
O stresie napisano wiele książek, ale ja skoncentruję się na opisie trzech faz związanych z przebiegiem stresu biologicznego w człowieku.
Faza pierwsza alarmowa to mobilizacja sił odpornościowych, które w tym okresie są małe. Zbyt silny i gwałtowny stresor może spowodować śmierć. Po zaniku stresora następuje stan odpoczynku i regeneracji.
Faza druga to stan odporności na stres, która narasta powyżej normy. Czas trwania tego stanu uzależniony jest od siły stresora oraz zdolności przystosowawczej organizmu.
Faza trzecia to wyczerpanie, które występuje gdy organizm jest poddany długofalowemu stresowi powodującemu wyczerpanie się zapasów energetycznych organizmu.
W fazie trzeciej organizm zaczyna chorować i istnieje ryzyko zagrożenia życia.Jeżeli nastąpi całkowite wyczerpanie zapasów energetycznych to faza ta staje się nie odwracalna.
Osobnicza podatność na taki sam stresor uwarunkowana jest wieloma czynnikami, w tym takimi jak, płeć, wiek, witalność, genotyp. Moim zdaniem bardzo ważnym czynnikiem szczególnie determinującym wspomnianą podatność, jest brak witamin i odżywczych substancji niezbędnych do życia, bez których dochodzi do ciężkich procesów chorobowych włącznie z zagrożeniem życia.
Dlatego moje działania wiodące do odzyskania zdrowia, to stosowanie diety zgodnej z moją grupą krwi połączonej z suplementacją dostarczającą
mojemu organizmowi niezbędnych życiowo minerałów,substancji organicznych, nieorganicznych, aminokwasów w tym osiem egzogennych, witamin oraz pierwiastków śladowych.
Oczywiście konsekwentnie stosowałem również dwa razy dziennie trening autogeniczny przez blisko pół roku. Dzięki tym działaniom zdecydowanie zmniejszyła się moja podatność na negatywny wpływ złych stresorów, i tym samym poprawił się także ogólny stan mojego zdrowia.
Mam jednak świadomość, że codziennie jesteśmy narażeni na negatywne oddziaływanie złych stresorów to też już od pierwszego wpisu w tym blogu prowokuję Cię do określonych przemyśleń, które powinny wyzwolić w Tobie uczucie prawdziwej miłości do siebie.
Bo tylko wówczas będziesz zdolny podjąć działania z wielką determinacją i stanowczością, które przyczynią się do pasma Twoich zwycięstw sferach ciała, umysłu i ducha. Nie tylko z tym wielce destrukcyjnym i podstępnym wrogiem jakim jest stres, ale z wszelkimi zagrożeniami jakie spotkasz na swojej drodze- ku zdrowiu-wynikającymi ze zgubnych nawyków i przyzwyczajeń, którym na co dzień hołdujesz w swoim życiu.
To też postaram się przekazać Ci jak ja rozpaliłem swój ogień wewnętrzny zaczynając od treningów autogenicznych, które wpływają świetnie nie tylko na odprężenie, lecz również na podniesienie wydajności fizycznej i psychicznej.
Relaks natomiast jest stanem przejściowym między snem, a czuwaniem. W takim stanie słowna sugestia czyli wielokrotne powtarzanie autosugestii może silnie skutkować. Tym sposobem narzucone wyobrażenia mają dostęp do ośrodków nerwowych.
Stwarza to możliwość oddziaływania na niezależne od naszej woli procesy wegetatywne.
Pozwala to tym samym usunąć uczucie strachu, -który jest powiązany z naszymi świadomymi reakcjami – wypływającego z napięcia emocjonalnego, nauczyć się zasypiania-nawet w niesprzyjających okolicznościach-oraz budzenia o określonej porze, łagodzić ból, a także leczyć nerwice i zaburzenia funkcjonalne naszego organizmu.
